
Tak więc... dzisiaj dużo rzeczy zniknęło z niebieskiego pokoju. Po raz pierwszy został hurtowo sprzątnięte i schowane. I po raz pierwszy ktoś został z niego wyrzucony... A jeszcze zobaczymy co przyniesie jutro...
Pokój. Taki malutki. Niebieski. Z zasłonkami w koniki. Pusty, ale pełen życia. Cichego, sennego życia. Pełnego marzeń...