Niebieski pokój był dzisiaj świadkiem wielu dziwnych rozmów... i zmartwień. I nie wie co o tym wszystkim myśleć... Doszedł tylko do jednego wniosku:
11.20.2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pokój. Taki malutki. Niebieski. Z zasłonkami w koniki. Pusty, ale pełen życia. Cichego, sennego życia. Pełnego marzeń...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz